26.05.2005 :: 22:22
Rozczarowany sceną miłosną z Sharon Stone Bill Murray był bardzo rozczarowany sceną miłosną z Sharon Stone w filmie "Broken Flowers", ponieważ nie mógł uwolnić się od lęku przed swoją partnerką. Komik przyznaje, że podczas namiętnej sceny z filmową boginią seksu czuł się mocno onieśmielony jej dotychczasowymi kreacjami pięknych zabójczyń. - Byłem trochę rozczarowany, bo po pierwsze na planie było mnóstwo ludzi, a poza tym, kiedy poczułem na swojej szyi ręce Sharon, zacząłem myśleć o tych wszystkich filmach, w których mordowała swoich partnerów i poczułem dreszcze - tłumaczy aktor. Bill Murray Sharon Stone Fuj kochać się z takim facetem eeeee........Mamo będe miała koszmary!Ta sharon to niezła dupa choć podstarzała wiecie ile jej dość kontrowersyjnych oczywiście przypadjkiem... zdjęć znalazłam.Looknijcie sami(na swoją odpowiedzialność): 1,2,3,4.