09.11.2005 :: 16:23
Brosnan chciałby poflirtować z Bellucci i Thurman Pierce Brosnan ma jeden ważny powód, dla którego bardzo żałuje utraty roli Bonda - nie będzie miał możliwości romansowania z Monicą Bellucci i Umą Thurman. Irlandzki gwiazdor czarował w roli przystojnego agenta takie piękności, jak Famke Janssen, Denise Richards, Teri Hatcher i Halle Berry, ale nie ukrywa, że zawsze miał nadzieję, iż pewnego dnia stanie przed kamerą w towarzystwie Thurman lub Bellucci. - Monica Bellucci to oszałamiająca piękność - naprawdę wspaniała kobieta. Kiedyś ubiegała się o rolę dziewczyny Bonda, ale jacyś głupcy postanowili ją odrzucić. Z kolei o rolę, którą dostała Teri Hatcher, starała się kiedyś Uma Thurman, która również jest moim zdaniem pięknością i znakomitą aktorką - mówi aktor, który ciągle ma nadzieję, że spotka się ze swoimi muzami na planie innej produkcji, na przykład w sequelu do filmu "Afera Thomasa Crowna". - Prowadzę ostatnio rozmowy na temat tego filmu i wiem, że tym razem nie zagra w nim Rene Russo, więc myślę o innych pięknych kandydatkach... - marzy sobie aktor. Pierce Brosnan Monica Bellucci Uma Thurman